Arek Kowalczyk
Największe spółki energetyczne nie podejmowały znaczących inwestycji w rozwój technologii związanych z poszukiwaniem i wydobyciem gazu łupkowego, co zostało z powodzeniem wykorzystane przez mniejsze firmy, które konsekwentnie inwestowały w poszukiwanie coraz lepszych rozwiązań. Sukces mniejszych firm amerykańskich w latach 90. spowodował większe
zainteresowanie potęg naftowych, które zaczęły wykupywać te mniejsze, aby uzyskać dostęp do technologii, doświadczeń i badań. Ten proces wpłynął na sytuację amerykańskiego rynku energii.
Stany Zjednoczone Ameryki (USA), wskutek wydobywania gazu łupkowego w sposób przemysłowy, zwiększyły samowystarczalność energetyczną oraz obniżyły import „błękitnego paliwa”, a także zapoczątkowały „rewolucję energetyczną”.
Należy przypuszczać, że Federacja Rosyjska zdawała sobie sprawę od wielu lat, jakie są konsekwencje wydobywania gazu łupkowego w USA. W 2009 r. Gazprom opracował raport dotyczący polityki marketingowej w obliczu nowej sytuacji na rynkach światowych gazu ziemnego. Tezy raportu podał w styczniu 2010 r. rosyjski dziennik „Kommiersant”, który wskazał, że wzrost gazu skroplonego LNG, który dotychczas kupowany był przez USA, zostanie skierowany głównie na rynek europejski powodując nadmiar „błękitnego paliwa”. Nadmiar gazu na rynkach światowych może negatywnie wpłynąć na wieloletnie rosyjskie projekty wydobywcze tego surowca. Doświadczenia kolejnych lat udowodniły, że tezy wskazane w raporcie okazały się słuszne.
Rosyjski lobbing przeciw eksploatacji gazu łupkowego w UE
Strategia Gazpromu wobec pozyskiwania gazu łupkowego opiera się na kontestowaniu jego znaczenia w UE oraz podkreślaniu jego szkodliwego znaczenia dla środowiska naturalnego i człowieka. Jednocześnie Gazprom dąży do uzyskania technologii wydobycia i rozpoczęcia odpowiednich działań na terytorium Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie Rosjanie starają się wchodzić w długoterminowe i strategiczne sojusze z potęgami energetycznymi dając im udziały w swoich konwencjonalnych złożach. Wszystko to realizowane jest z myślą o podtrzymaniu znaczenia rosyjskich zasobów na światowych rynkach oraz spowolnieniu eksploatacji gazu łupkowego w samej UE. Niektóre działania realizowane są bezpośrednio przez rosyjski Gazprom, inne zaś przez strategicznych partnerów koncernu oraz firmy lobbingowe i PR. Oczywistym jest, że rosyjski koncern wydaje znaczne środki finansowe na skoordynowane działania marketingowe i lobbingowe, które realizowane są w wielu stolicach państw UE.
Wśród państw unijnych w tym zakresie Niemcy pozostają zdecydowanym partnerem Rosji. Oczywistym jest zatem fakt, że współpraca w zakresie polityki energetycznej przynosi wymierne korzyści biznesowe obu państwom, w tym przede wszystkim ich koncernom energetycznym oraz określonym grupom przedsiębiorców. Tak bliskie relacje powodują, że Berlin w pewnych sprawach nierzadko jest rosyjskim orędownikiem w meandrach unijnego procesu decyzyjnego. Potwierdza to znany partykularyzm interesów w sektorze energii, który z dużą skutecznością realizowany jest przez państwa Europy Zachodniej. Istotnym elementem rosyjskiego lobbingu jest European Business Congress (EBC), podczas którego zapada wiele ważnych decyzji w zakresie rosyjsko-europejskiej współpracy energetycznej. Należy zauważyć, że prezesem EBC jest szef rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller. Spośród firm lobbingowych Gazprom korzysta z usług znanej w Brukseli firmy lobbingowej/PR GPlus Europe. Jednocześnie Rosjanie dążą do wpływania na opinię publiczną w państwach unijnych, w których potencjał gazu łupkowego jest największy oraz w państwach mających największy wpływ na unijne decyzje. Wielokrotnie wiceprezes rosyjskiego Gazpromu Aleksandr Miedwiediew udzielał wywiadów, w których deprecjonował znaczenie niekonwencjonalnego „błękitnego paliwa”. W lutym 2010 r. domagał się on od unijnych przywódców, aby zakazali wydobywania tego niekonwencjonalnego surowca w Europie, zaś w kwietniu tego samego roku podkreślał, że po eksploatacji gazu łupkowego krajobraz wygląda jak na księżycu.
Stosowanym od dłuższego czasu instrumentem jest wykorzystywanie restrykcyjnej polityki klimatycznej UE. Za pośrednictwem organizacji ekologicznych można podkreślać szkodliwość eksploatacyjną gazu łupkowego przejawiającą się zatrutymi wodami gruntowymi, wstrząsami ziemi oraz dewastacją środowiska naturalnego. Organizacje ekologiczne będą podkreślać, że zagrożona jest nie tylko przyroda, lecz również okoliczna ludność zamieszkująca miejscowości znajdujące się w pobliżu zasobów surowcowych.
Bardzo skuteczną formą oddziaływania jest strategiczne partnerstwo z zachodnimi koncernami energetycznymi. Zazwyczaj spółki te posiadają monopolistyczną pozycję na krajowych rynkach energetycznych. Oznacza to, że niechętnie odnoszą się do planów liberalizacji sektora energii, zaś poprzez długofalowe projekty realizowane wspólnie z rosyjskim Gazpromem zwiększają wzajemną skalę korzyści z realizowanej współpracy.